Opinie o wypożyczalni Wheego

Uwaga na wypożyczalnię samochodów Wheego – nie daj się oszukać!

Coraz więcej osób ostrzega przed wypożyczalnią samochodów Wheego, która – według licznych opinii – stosuje nieuczciwe praktyki wobec swoich klientów. Głównym problemem, który pojawia się w niemal każdej negatywnej recenzji, jest zatrzymywanie kaucji pod fałszywymi pretekstami.

❌ Dlaczego NIE WOLNO wypożyczać samochodu z Wheego?

1. Zatrzymywanie depozytu bez powodu

Wielu klientów skarży się, że mimo oddania pojazdu w idealnym stanie – czystego, zatankowanego i bez żadnych uszkodzeń – firma bezprawnie zatrzymuje kaucję (nawet kilka tysięcy złotych). Pretekstem są rzekome zarysowania lub wgniecenia, których wcześniej nikt nie zauważył, a które „nagle” pojawiają się dopiero po zwrocie auta.

🛑 Cytat z opinii klienta:
„Oddałem auto w nienaruszonym stanie. Pracownik po kilku minutach stwierdził, że przy mocnym powiększeniu na tylnym zderzaku widać rysę. Zatrzymali całą kaucję. To absurd i oszustwo.”

2. Brak możliwości odwołania się

W przypadku sporu Wheego ignoruje wszelki kontakt. Maile pozostają bez odpowiedzi, infolinia nie pomaga, a klient zostaje sam z problemem i utraconymi pieniędzmi. Niektórzy próbują dochodzić swoich praw przez rzecznika konsumentów lub sądownie – co wiąże się z dodatkowymi kosztami i stresem.

3. Schemat działania powtarza się u wielu klientów

Na forach, w mediach społecznościowych i w serwisach z opiniami (Google, Trustpilot, Opineo) pojawia się dziesiątki, jeśli nie setki relacji o identycznym schemacie działania. Nie są to przypadkowe incydenty – wygląda to na zorganizowaną praktykę wyłudzania depozytów.

4. Brak rzetelnej dokumentacji szkód

Klienci alarmują, że nie otrzymują żadnych zdjęć ani oficjalnych raportów szkody, a domniemane uszkodzenia często są niewidoczne gołym okiem. O wszystkim dowiadują się po fakcie, kiedy firma już potrąci środki z depozytu i przestaje odpowiadać.



🔴 Wniosek jest jeden: NIE KORZYSTAJ z usług wypożyczalni Wheego

Jeśli cenisz swoje pieniądze, spokój i uczciwe traktowanie – trzymaj się z dala od wypożyczalni Wheego. Niezależnie od atrakcyjnej ceny czy dobrej lokalizacji – ryzyko utraty kaucji jest zbyt wysokie.

🚫 Wheego to wypożyczalnia, która działa wbrew interesowi klienta.
🚫 Depozyt może być zablokowany bez żadnych dowodów.
🚫 Kontakt po wynajmie jest praktycznie niemożliwy.


 

✅ Co robić, jeśli już padłeś ofiarą Wheego?

  • Napisz do nas: kontakt@wheego-scam.com i opisz swoją historię! Razem możemy więcej.

  • Złóż reklamację pisemną (z potwierdzeniem odbioru).

  • Zgłoś sprawę do miejskiego rzecznika konsumentów lub UOKiK.

  • Zbierz dowody (mail, protokoły, zdjęcia) i złóż zawiadomienie na policji – wyłudzenie depozytu może być przestępstwem.

  • Opisz swoją sytuację w sieci – pomóż ostrzec innych!



Podsumowując:

Wypożyczalnia Wheego nie jest godna zaufania.
Zatrzymywanie kaucji bez podstaw, ignorowanie reklamacji i brak rzetelności w obsłudze klienta to powody, dla których nie należy korzystać z ich usług.

👉 Zanim zarezerwujesz auto – przeczytaj opinie i wybierz firmę, która naprawdę dba o swoich klientów.

Wheego opinie:

Absolutnie okropne doświadczenie.
Podczas odbioru samochodu próbowali wymusić na mnie zakup ubezpieczenia, którego nie wykupiłem. Następnie obciążono mnie za rysę, która już była na samochodzie w momencie odbioru. Na szczęście miałem nagranie wideo jasno pokazujące, że uszkodzenie było wcześniej – ale mimo przedstawienia dowodu, firma odmówiła jego uznania i mimo wszystko naliczyła opłatę.

To jawne oszustwo. Nie kupiłem ich ubezpieczenia – i teraz muszę sam radzić sobie z tą sytuacją. Będę zgłaszać reklamację do wystawcy mojej karty kredytowej, a także skonsultuję się z prawnikiem i moim ubezpieczycielem.

Nie wynajmujcie samochodu od tej firmy.
Nieuczciwa, niemoralna i działająca na szkodę klienta. Trzymajcie się z daleka.

Nie wykupiłem ubezpieczenia, bo mam własne (icarinsurance). Odebrałem samochód, który według raportu miał rysy z przodu, pod zderzakiem po stronie pasażera. Zapytałem, gdzie dokładnie jest to uszkodzenie, a pracownica powiedziała, że zostało naprawione.

Po zwrocie auta żona powiedziała, żebym sprawdził samochód z pracownikiem, ale on stwierdził, że mogę już ładować bagaże do samochodu transferowego na lotnisko. Auto było brudne jak diabli – nie sposób było dostrzec żadnych rys, chyba że ktoś już wcześniej wiedział, gdzie szukać. Wskazałem dokładnie to samo uszkodzenie, które było zaznaczone w raporcie, ale przy odbiorze twierdził, że raport był błędny.

Nagranie wideo z odbioru samochodu niestety nie pokazuje wyraźnie uszkodzenia. Z karty zdjęto mi 500 € i czekam na wycenę szkody. Warto zaznaczyć, że rysa była na plastiku, nie na lakierze.

Zgłoszę reklamację tak szybko, jak to możliwe. Nigdy więcej nie skorzystam z usług tej oszukańczej firmy i zdecydowanie odradzam innym.

Dałbym im 0 gwiazdek, gdyby to było możliwe.
Nie daj się nabrać na wynajem auta od tej firmy. To zwykli oszuści. Agresywnie próbują wcisnąć ci niepotrzebne ubezpieczenie, a jeśli go nie kupisz – przy zwrocie oskarżą cię o rysy, które już były na samochodzie.

Stracisz swoją kaucję.
Trzymaj się z daleka od tych naciągaczy i nękaczy.

Nie bez powodu wiele firm oferujących ubezpieczenie wkładu własnego przy wynajmie aut wyraźnie (i uczciwie!) wyklucza wynajmy od tej firmy już na etapie rezerwacji.
One wiedzą coś, czego przeciętny klient nie wie!

To oszustwo.
Na miejscu będą próbowali sprzedać ci swoje zawyżone ubezpieczenie wkładu własnego, a przy zwrocie auta naliczą opłatę za rzekome, wymyślone uszkodzenia. Właśnie na tym zarabiają. Cena wynajmu wydaje się zbyt dobra, żeby była prawdziwa – bo taka właśnie jest!

Wyłudzenie kasy.
Przy oddaniu auta Jakob wmówił mi że tej kropeczki na szybie nie było. I rzeczywiście jej nie widziałem przy odebraniu auta jak i przy zwrocie. Kropka 1mm na 1 mm. Żart jakiś. Wyłudzają kasę za rzekome uszkodzenia. Szkoda że nie czytałem opinii przed. Pracownicy dostają w ten sposób premię.

Firma do likwidacji w Gdańsku

Firma naciągaczy na kasę
Przy oddaniu samochodu pracownicy naciągają na kasę. Znajdują jakieś drobne zadrapania (chyba o nich wiedza wcześniej) i wymuszają odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. U mnie to była ryska na 15 mm pod klapa bagażnika i odprysk 1mm na przednim błotniku. Ceny za wypożyczenie maja niskie bo klientów zawsze naciągają na ubezpieczenie.

Firma oszukuje i naciąga…
Firma oszukuje i naciąga swoich klientów. Mikroskopijna rysa, która była wcześniej jednak nie było jak udowodnić, że jej nie było wyceniona na 2800. Opinie w googlu dobre- to mnie zmyliło. Nie polecam, nigdy więcej !

Ostrzegam Wszystkich!
Kradną kaucje! Okradają ludzi wyszukując szkodę które już były. Nie wystawiają rachunku za szkody.Nie polecam tego nikomu.

Nie wynajmuj samochodu od tej firmy!
Minęło już 28 dni, a wciąż nie odzyskałem swojej kaucji! Dzwoniłem do nich wielokrotnie – za każdym razem twierdzą, że „zwrócili depozyt”. Samochód został zwrócony w idealnym stanie.

Unikaj Wheego za wszelką cenę – stosują bardzo podejrzane praktyki!
Zamierzam podjąć kroki prawne.

Dzień dobry

Chciałbym przedstawić swoją sytuację. Wynajmowałem auto z firmy wheego na lotnisku Gdańsk. Był to mój 3 wynajem. Toyota Yaris cross KK 2958H. Auto niedomyte na odbiorze posiadające sporo uszkodzeń o przebiegu 38tys km. Porobiłem sporo zdjęć. Podczas odbioru Pan z obsługi przyczepił się do malutkiego śladu na szybie. Nie mogę nawet nazwać tego odpryskiem po powierznia nie była nawet chropowata zrobiłem zdjęcie tego z zewnątrz ale na zdjęciu tego nie widać mimo że zrobione zostało z bliska tylko tego fragmentu szyby.

Tylko ja użytkowałem pojazd na ogólnie około 500km dystansie. Auto stało pod domem na zamkniętym obszarze na końcu parkingu żeby nikt w okolicy nie obił auta.
Jestem na 1000%pewien że żaden kamień nie uderzył w szybę.

Pan powiedział że widzi kropkę a ona jest w polu widzenia i trzeba wymienić szybę. Oczywiście kaucja zabrana.

Chciałbym tylko jeszxze wpomniec o bardzo nachalnej technice wciskania ubezpieczenia swojego przy okienku i przekazywania w złym świetle ubezpieczenia które zostało zakupione podczas rezerwacji samochodu np. Na portalu booking.com

Panowie przestawiają że lepiej brać ubezpieczenie u nich żeby nie mieć kłopotów.

Wynajem auta na dwa dni kosztował mnie bez ubezpieczenia 110zl w tym już jest prowizja booking.com. Auto zostaje wynajęte beż limitu kilometrów.

Nie można się oszukiwać nie ma tu miejsca na zarobek dla wypożyczalni. Trzeba obciążać klienta za jakiekolwiek uszkodzenia po kilka razy i wtedy interes może się kręcić.

Zaznaczam Auto miało oryginalna szybę przy przebiegu 38tys a ja zrobiłem następne 500km z ogromną uwaga, załatwiłem bezpieczny płatny parking i postawiłem go na skraju żeby nikt obok mnie nie zaparkował i niestety to nie wystarczyło.

Nawet dokładne zdjęcia mnie nie uchroniły, ale nie ma co się dziwić jak później próbowałem zrobić zdjęcia nie szyby a samego uszkodzenia i też nie widać.

W taki sposób nie ma się jak nawet obronić. Auto to nie wazon i jakiś mały punkt na lakierze szybie, jest w normalnej eksploatacji nie unikniony. Nowe samochody w salonie mają przy odbiorze drobne skazy!

Niedawno wynająłem samochód przez firmę Wheego na lotnisku w Krakowie i było to jedno z najgorszych doświadczeń z wynajmem auta, jakie kiedykolwiek miałem.

Na początku wszystko wydawało się w porządku. Otrzymaliśmy „darmowy upgrade” do prawie nowej Skody Kamiq, a pracownik przekazał formularz z opisem trzech drobnych, wcześniejszych uszkodzeń. Zachęcono mnie do samodzielnego obejrzenia auta, więc zrobiłem zdjęcia całego pojazdu z oznaczeniem daty i godziny. Nie było żadnych widocznych usterek poza normalnym, minimalnym zużyciem – nic, co wymagałoby zgłoszenia.

Pojechaliśmy do Krakowa, zaparkowaliśmy samochód w podziemnym parkingu hotelowym i nie ruszaliśmy go aż do dnia zwrotu. Wtedy zaczęły się problemy.

Podczas inspekcji przy zwrocie pracownik od razu wskazał dwie drobne rysy na zderzaku (widoczne dopiero po przetarciu brudu) i oskarżył mnie o ich spowodowanie – mimo że wyjaśniłem, że podróżowaliśmy jedynie z małymi plecakami. Następnie zwrócił uwagę na ledwo widoczny ślad na szybie czołowej, twierdząc, że to odprysk po kamieniu. Natychmiast zażądał 3000 zł i oznajmił, że stracę całą kaucję.

Pokazałem zdjęcia z momentu odbioru (na których samochód widać w idealnym stanie z wielu ujęć), ale usłyszałem, że „to niewystarczający dowód”. Naciskano na mnie, bym zapłacił. Poprosiłem o rozmowę z kierownikiem, ale usłyszałem, że nikogo nie ma. Powiedziano mi: „zapłać teraz i dochodź zwrotu z ubezpieczenia” i ostrzeżono, że mogę spóźnić się na samolot, jeśli będę zwlekał.

Najbardziej niepokojące? Podczas oczekiwania na transfer, moja żona sprawdziła opinie Google – i znalazła dziesiątki niemal identycznych skarg: klienci obciążani za drobne, prawdopodobnie wcześniejsze uszkodzenia, które „nagle” pojawiają się dopiero przy zwrocie auta. Kiedy pokazałem te opinie pracownikom – tylko się uśmiechnęli i wzruszyli ramionami. To wyraźny schemat działania.

To nie jest tylko zła obsługa — to model oszustwa. Zwabić klienta atrakcyjną ceną, a potem naliczyć absurdalne opłaty za „uszkodzenia”, których nie spowodował.

Wheego i ich partnerzy na lotnisku w Krakowie niszczą zaufanie do branży wynajmu aut. Jeśli rozważasz wynajem u nich – nie rób tego. Poszukaj innej firmy i oszczędź sobie stresu oraz strat finansowych!

Oszukany przez Wheego? Zgłoś swój przypadek >

Przewijanie do góry